Jak można się domyślić rodzajem kosmetyków, które uwielbiam są PALETY CIENI! Oczywiście mając paletę potrzeba pędzelków, ich również mogę mieć tysiące, a nadal mi mało!
Moja mała “rodzinka” powiększyła się o dwa cudeńka: Paletę i pędzel.

MOROCCO EYESHADOW N*4
Cztery przepiękne intensywne kolorki skomponowane w palecie BIKOR, zdecydowanie numer jeden na jesienne makijaże! Szczególnie pokochałam kremowy złoty cień, przepięknie mieni się na powiece dając efekt mokrej tafli!
Na swatchach intensywność niestety gdzieś się zagubiła :((
Drugi cień błyszczący jest również bardzo dobry, srebrno-złoty już bardziej subtelny, świetnie nadaje się do rozświetlenia wewnętrznego kącika 🙂

Matowe cienie.. Jak dla mnie idealne, skłamałabym mówiąc, że mają jakiekolwiek wady.
Blendują się po prostu same, wystarczy tylko zaaplikować cień na pędzelek i dosłownie przyłożyć na powiekę.. Dzięki swojej intensywności możemy bardzo szybko uzyskać mocny efekt. Mimo tego, że paleta posiada mały wybór to gama makijaży jest duża, wystarczy trochę wyobraźni, od makijaży weselnych, dziennych i wieczorowych.
Cienie w dotyku są jedwabiste, miękkie no idealne!
Naprawdę chciałabym się do czegoś przyczepić, lecz nie jestem w stanie.
Produkt znajdziecie tutaj -> PALETA

Pędzelek N*6 bardzo miękki, precyzyjny, łatwo się czyści.
Główne zastosowanie:
– nakładanie korektora do cut-crease
– rozcieranie i łączenie cieni
– aplikowanie cieni, głównie błyski
– aplikacja na mokro i sucho
– czyszczenie okolicy brwi itp
Znajdziecie go tutaj ->PĘDZELEK
Pędzel sprawdza się bardzo dobrze, używałam go już wiele razy a jego stan jest niezmieniony!
Jeśli chcecie makijaż, koniecznie dajcie znać ! :))