Moje pierwsze paznokcie hybrydowe, które wykonuję sama! Myślę, że warto już na samym początku wspomnieć, iż nie są one idealnie wykonane, gdzie nie gdzie pozalewane skórki, ale cóż jest to pierwszy raz 😀

Pierwszą czynnością jest wycięcie skórek i nadanie odpowiedniego kształtu paznokcia! Następnie bloczkiem kosmetycznym matowię płytkę paznokcia, tym samym sprawiając iż baza lepiej będzie się trzymać  🙂
Na oczyszczony puszystym pędzlem paznokieć aplikuje bazę pod manicure UV/LED, po czym utwardzam 120 sekund w lampie o mocy 36W. Czynność powtórzyłam dwa razy, ponieważ chciałam mieć troszkę grubszy podkład.

Po wyjęciu ręki z lampy, odtłuszczam płytkę cleanerem. Baza nie klei się wtedy i powoduje lepszą przyczepność hybrydy. Sięgam po bloczek i lekko piłuję nierówności, oczyszczam paznokieć pędzlem, aby nie pozostały opiłki.
Na tak przygotowane paznokcie nakładam hybrydę z firmy Semilac, zdecydowałam się na lekki cukierkowy róż, 166 Crazy Flamingo.

Po nałożeniu pierwszej warstwy ręka znów ląduje w lampie na 120 sekund. Pierwsza warstwa nałożyła się bardzo dobrze, lakier jest bardzo dobrze napigmentowany i przyjemny w aplikacji. Oczywiście nałożyłam drugą warstwę. Mimo tego, iż krycie było bardzo dobre to zdecydowałam się trzeci raz pokryć paznokieć, aby jeszcze bardziej podbić kolor hybrydy.

Paznokieć oczyściłam cleanerem, i nałożyłam hybrydę w postaci przezroczystego top’u. Po kolejnych 2 minutach, wyjmuję rękę i ponownie odtłuszczam ostatni raz płytkę paznokcia. Opiłowuję paznokieć tam gdzie widoczny jest wylany żel i całość przemalowuję bezbarwnym lakierem, aby dodatkowo go zabezpieczyć.

Posiadam cztery pięknie napigmentowane hybrydy, które są łatwe i szybkie w aplikacji, nawet dla osób, które zaczynają swoją przygodę z manicurem hybrydowym. Serdecznie polecam!!
Kolory posiadane przeze mnie to:
– 155 Ivory Cream
– 166 Crazy Flamingo
– 170 Pink Wink
– 171 Porto Marine
Hybrydy Semilac pochodzą z najnowszej kolekcji My story, którą znajdziecie tutaj -> http://semilac.pl/pl/2636-semilac-my-story