Uroda i pielęgnacja

Mój makijaż

Mój makijaż zaczynam od przygotowania twarzy 🙂
Gdy tylko mam czas wykonuję peeling i nakładam krem nawilżający, aczkolwiek jeśli czasu mi brakuje peeling zastępuje przemyciem twarzy płynem do demakijażu, a następnie tonikiem Garnier skin naturals  (ściągająco-oczyszczający), po czym nakładam krem najczęściej z under20 lub AA.

Na tak przygotowaną twarz wklepuję podkład -> https://buskovska.pl/podklady/ najczęściej zbitym pędzlem lub mokrą gąbeczką, pod oczy (w kształt trójkąta) i na ewentualne zaczerwienienia koło nosa nakładam korektor KOBO w odcieniu najjaśniejszym 101, po czym szybko wklepuję go palcem. Korektor posiada mocne krycie, zastyga bardzo szybko, więc trzeba uważać, aby nie pozostawił po sobie smug :). Gdy produkty się “wchłoną” na puszysty pędzel nabieram puder “Rimmel stay matte” (03 peach glow) i  rozprowadzam go równomiernie, co zapewnia dłuższą trwałość makijażu.

*Jeżeli posiadam drobne niedoskonałości używam “Catrice camouflage ivory” w kremie. Na przygotowaną twarz nakładam kamuflaż (tam gdzie jest to potrzebne), po czym aplikuję podkład 🙂 Od czasu do czasu, również stosuję go pod oczy. Korektor ten należy do ciężkich kamuflaży, więc nie powinno się go stosować zbyt często!

Kolejną czynnością jest konturowanie twarzy -> https://buskovska.pl/konturowanie/

Jeżeli wybieram konturowanie na mokro, przypudrowanie twarzy następuje po wklepaniu i rozprowadzeniu produktu. Konturowanie na sucho poprzedzam naniesieniem pudru, ponieważ ułatwia mi to swobodne nałożenie produktu tak aby nie powstały żadne plamy 🙂
Teraz czas na oczy!
Zaczynam od brwi -> https://buskovska.pl/brwi/ , następnie robię długą kreskę eyelinerem “Miss sporty waterproof” wyjeżdżając poza granicę oka. Eyeliner jest w płynie i posiada długą gąbeczkę, jest to produkt idealny dla początkujących. Utrzymuje się bardzo długo, przetrwa nawet kąpiel w basenie co jest jego ogromnym plusem! Na linię wodną nanoszę białą kredkę “Esseence”  i od czasu do czasu ciemno brązowy cień na dolną linię rzęs. Rzęsy tuszuję moją ulubioną maskarą “Rimmel push up”, która daje efekt sztucznych pogrubionych i podkręconych rzęs! Spiralę tę posiadam, także wodoodporną, jest ona bardzo wytrzymała, powiedziałabym, że nawet trudno ją zmyć produktem do tego typu makijażu! Wewnętrzne kąciki podkreślam rozświetlaczem “Lovely highlighter gold”, rozświetlam również kości jarzmowe, łuk kupidyna i od czasu do czasu nos 🙂

 

*Chciałabym wspomnieć, że mój makijaż nie wygląda tak zawsze 🙂 bardzo często składa się on tylko i wyłącznie z umalowanego oka, brwi i lekkiego wykonturowania kości policzkowych. 

 

Dodaj komentarz