Uroda i pielęgnacja

TEST

I HEART MAKEUP CHOCOLATE VICE
No i znów paletka! Tym razem cała recenzja i swatche!
Postanowiłam tym razem trochę się pobawić paletką i przetestować ją na kilka sposobów 🙂
Stwierdziłam, iż użyję cztery bazy i zobaczę jak cienie sprawują się na każdej z nich! Będzie to przy okazji ich mały test wytrzymałości i przyczepności! (CATRICE liquid, KOBO modeling iluminator, CATRICE cream, KOBO Base)

1. Na początek korektor w płynie. Użyte kolory to; REASON, CONVERT, TREAT, APPEAL,
Po siedmiu godzinach w szkole cienie lekko utraciły swoją moc, dokładnie mówiąc błysk niestety dość mocno zszedł i nie był już tak intensywny. Cienie dobrze blendowały się na korektorze, jest on dobrze kryjący, o lekkiej konsystencji więc co do niego nie mam żadnych zastrzeżeń. Myślę, że tutaj cienie nie zachowały się dość dobrze, no ale lećmy dalej!

2. Korektor płynny z firmy KOBO. Użyte kolory to; APPEAL, MALEFICENCE, NEED, HABIT,
Zacznę od korektora. Krycie bardzo dobre, przyczepność naprawdę bardzo dobra, przed zagruntowaniem korektora można odczuć, iż produkt lekko się klei. Co do cieni.. Tego dnia było już nieco lepiej, cień maleficence tylko troszkę utracił swój pigment, tak samo jak habit, który posłużył mi jako rozświetlacz na ruchomą powiekę. Niestety po około 12 godzinach, gdy dotknęłam błysku odcisnął mi się palcu.

3. Kolejnym produktem jest kamuflaż w kremie z Catrice. Użyte kolory; APPEAL, CONVERT, TREAT, CRAVE,
Myślę, że o tym korektorze nie muszę nic mówić, ponieważ jest to już dość popularny produkt. Warto wspomnieć tylko, iż jest to korektor ciężki, więc nie należy stosować go często. Dla mnie stanowił on głównie bazę, przez którą chciałam przetestować paletę. Cienie matowe utrzymał się dobrze, niestety sytuacja z błyskiem znów się powtórzyła. Po trzech dniach testu myślałam, iż błąd tkwi w perłowych cieniach!

4. Już ostatni produkt do testu to baza z Kobo- czyli traf w dziesiątkę! Użyte kolory; APPEAL, CONVERT, MALEFICENCE, PERSUADE,
Tutaj paleta pokazała swój potencjał! Do bazy świetnie przyczepiły się cienie, bez problemu przebiegło również blendowanie! Tym razem cieniami mogłam się cieszyć cały dzień. Mój faworyt już od samego początku czyli persuade, cudowny złoty cień, utrzymał się również całą dobę! Myślę, że jeśli będę używać tej paletki na pewno sięgnę po tą bazę, jak widać jest to idealna para!

Wyciągając wnioski paleta jest trochę zależna od bazy.. “Chcolate Vice” czyli mój nowy ulubieniec! Piękne odcienie, pigmentacja palety też jest bardzo dobra, kolory bardzo fajnie idzie budować, a także łączyć ze sobą, więc jak dla mnie super!!
*BŁYSK od bransoletki : vice, satisfy, require, habit, persuade, crave, lust, reason
*MAT od bransoletki : sway, convert, treat, need, must, maleficence, fancy, appeal
*Co do “must i fancy” są to bardziej satynowe cienie,

 

Dodaj komentarz